BONJOUR !
" ... u cioci na imieninach ... " czyli niedzielny obiadek u rodziny. Yhh! Na szczescie bylam tam tylko kilka minut a pozniej z Pauline - corka mioch nowych rodzicow, Patrycja, Natala i nowym rodzenstwem poszlismy zwiedzac Nantes :) Nie ma co tu duzo opowiadac, bo zwiedzilam to samo co poprzednio + bylam ta takiej swietnej karuzeli, ze ... :O po zwiedzanio znow poszlam na chwile do rodziny a po powrocie do domu wszyscy razem obejzelismy film " INTO THE WILD" oczywiscie po francusku. Plusem jest to, ze byly angielskie napisy :)
To by bylo chyba na tyle. Z gory przepraszam za bledy, jesli takie sa, ale ta klawiatura jest glupia :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz